środa, 25 czerwca 2014

Czas na SLOGAN w modnej wersji!

Lubimy kupować oryginalne ubrania, ale często przepłacając sięgamy po odzież znanych z marketów marek, które niestety nijak mają się jakością do ceny.

Coraz więcej osób zwraca uwagę nie tylko na to co je, ale również na to co nosi , ponieważ sztuczne tkaniny którymi otulamy nasze ciało niestety również mają niekorzystny wpływ na nasz organizm oraz środowisko naturalne.

Na szczęście na polskim rynku pojawia się coraz więcej odpowiedzialnych firm, które w swojej ofercie posiada bardzo modne, ciekawe i oryginalne ciuszki, niczym od znanych projektantów.


Taką firmą dla przykładu jest 

który pozytywnie zaskoczy niejedną wybredną osobę, swoimi ciekawymi kolekcjami.


Jest to moda która nie przemija po jednym sezonie, ale co również bardzo istotne - będzie nadawała się na następny sezon, dzięki jakości. 
Bardzo ciężko kupić dziś ubrania, które służą dłużej niż tylko do pierwszego prania.

Kolekcje uszyte są z najlepszych ekologicznych tkanin takich jak bambus, czy bawełna organiczna, natomiast poliester został użyty w jak najmniejszych ilościach i pochodzi z recyklingu. Powstaje z ponownego wykorzystania butelek po wodzie mineralnej typu PET, które zostają przekształcone na włókno poliestru. Dzięki Wam za to ! ;-)

W sklepie nie znajdziecie również skóry naturalnej, która według mnie na obecne czasy i możliwości jakie posiadamy jest zupełnie nikomu do niczego nie potrzebna. Wciąż niektórzy uważają ją za luksus, dla mnie oznacza tylko cierpienie zwierząt, do którego ja nie zamierzam przykładać ręki.
Sama w najgorszych koszmarach nie wyobrażam sobie jak jestem żywcem obdzierana ze skóry, to też nie życzę tego żadnej żyjącej istocie, ale czas wrócić do przyjemniejszego tematu i nacieszyć oko eko kolekcjami firmy Slogan.

























Dla niektórych osób ceny mogą wydawać się zbyt wysokie, ale rozglądając się po necie za fajnymi ciuszkami napotkacie jeszcze wyższe. Z tą różnicą, że tu płaci się za jakość, oryginalność oraz szacunek do ludzi i środowiska.
Część oferty posiada certyfikat fundacji Fair Wear Foundation - gwarancję przejrzystego, uwzględniającego interesy pracowników procesu produkcji. 
Firma Slogan mówi o sobie:
"Marketing jest dla nas mniej istotny od prawa do rzetelnej informacji. Uczciwie mówimy o minimalizowaniu negatywnych procesów produkcji na środowisko, a nie o ich braku".

Sama postanowiłam przetestować na początek t-shirt Demon by Zbiok, którego recenzję umieszczę w niedługim czasie.
Recenzję znajdziecie TUTAJ.


Odzież firmy SLOGAN posiada poniższe certyfikaty, a o ich znaczeniu możecie poczytać TUTAJ.





PODPIS

czwartek, 12 czerwca 2014

Yerba Mate - jak to się zaczęło?

W Polsce yerba pojawiła się w latach dziewięćdziesiątych.  Po raz pierwszy sprowadzona została do naszego kraju przez firmę Argentyna Limited.  Od tamtej pory jej popularność nie maleje, rzesze fanów rosną, a firma nadal wspiera rynek swoją fachową wiedzą i tym energetyzującym, zdrowym produktem.


A dokładniej skąd to się wzięło… ?

Początkowo herbata Yerba Mate była dzikim drzewem, z którego wysuszonych liści Indianie Guarani robili wywar. 
Z przybyciem Jezuitów w XVII- XVIII wieku na terytorium Misjones udało się założyć uprawę Yerba Mate z wybranych nasion dziko rosnących drzew.
Kroniki kolonizacji mówią, że marynarze hiszpańscy szybko zdali sobie sprawę z wyjątkowych właściwości herbaty Yerba Mate: jej picie zapobiegało szkorbutowi, chorobie nękającej marynarzy pozbawionych możliwości spożywania świeżych owoców i warzyw podczas długich podróży oceanicznych. Poza tym spostrzegli, że tubylcy pijący Yerba Mate posiadali wyjątkową odporność na zmęczenie. Picie Yerba Mate rozpowszechniło się w całym rejonie basenu del Plata, docierając do Chile. Dopiero w połowie XIX wieku lekarz i naturalista francuski Bonpland, zapoczątkował studia naukowe, rozwijając badania, które w początkach tego stulecia pozwoliły na założenie pierwszych plantacji. Zostały one założone w rejonie misji Jezuitów w San Ignacio, gdzie już od 150 lat wcześniej Yerba Mate była uprawiana przez Indian Guarani. Od tego czasu jej produkcja rozpowszechniła się, osiągając obecny stopień rozwoju. Niemałą rolę w historii Yerba Mate odegrali polscy imigranci, którzy po osiedleniu się w prowincji Misjones i Corrientes założyli tam plantacje tej rośliny. Po dziś dzień popularne marki Yerba Mate produkowane są przez potomków Polaków.


Plantacje Yerba Mate zakłada się pośród dziewiczego lasu podzwrotnikowego, zbiorów dokonuję się ręcznie, co gwarantuje dokładną selekcję liści i pączków. Do produkcji dostarczane są tylko rośliny hodowane, metodami tradycyjnymi, bez stosowania środków chemicznych. W pełni zautomatyzowane procesy cięcia i paczkowania gwarantują wysoką jakość produktu końcowego. Co roku produkowanych jest około 300 000 ton. Dzisiaj miliony ludzi pije Yerba Mate na całym świecie. Yerba Mate to napój podobny do herbaty, najbardziej popularny w Argentynie, Urugwaju, Paragwaju i południowej Brazylii. Nazwa łacińska ilex paraguariensis. Napar z Yerba Mate zwany jest również herbatą paragwajską, jezuicką, misyjną. Badania ośrodków naukowych różnych krajów między innymi Instytutu Pasteura we Francji potwierdziły nadzwyczajne właściwości Yerba Mate - rośliny jedynej na świecie. Yerba Mate jest dla przeciętnego Argentyńczyka, Paragwajczyka czy Urugwajczyka tym, co herbata dla Anglika. Może nawet czymś więcej, bo trudno sobie wyobrazić mieszkańca, któregoś z tych państw bez małego, pękatego naczynka, czyli Mate, bez stalowej Bombilli (czyt. bombizi) i termosu z gorącą wodą.

Picie Yerba Mate to nie tylko zaspokajanie pragnienia, ale też ważny codzienny rytuał. Po wsypaniu zielonego zioła do Mate i włożeniu Bombilli całość zalewa się gorącą, ale nie wrzącą wodą. Nalewa zawsze gospodarz i wszyscy piją z tego samego naczynia. Każda osoba opróżnia tykwę i oddaje gospodarzowi. Ten dolewa gorącej wody i podaje następnemu gościowi. Yerba Mate serwowana jest tak długo, aż nie podziękuje ostatnia osoba. Zaproszenie na Yerba Mate rozumiane jest jako rodzaj "akceptacji w środowisku."

Te ciekawe informację mogę Wam przekazać od sklepu Yervita.pl, który to, jako pierwszy w Polsce, wprowadził Yerba Mate na polski rynek.
 Firma Argentyna Limited ma już ponad 20-letnie doświadczenie i  jest bezpośrednim importerem yerba mate z Ameryki Południowej.
W oferuje znajdują się produkty z certyfikatem ECOCERT, dlatego z zaufaniem można robić zakupy.
W sklepie znajdziecie tylko najlepsze sprawdzone marki, a w razie wątpliwości, fachowa obsługa napewno coś doradzi.




Jak tanio i szybko zrobić nowoczesną miskę na owoce?

Ostatnio zainspirowałam się pomysłem na wykorzystanie płyty winylowej i postanowiłam go sprawdzić. W łatwy i prosty sposób uzyskałam efekt jak na zdjęciach.

Oczywiście warto wykorzystywać tylko te płyty, które z różnych przyczyn już nie działają, a jeżeli takich nie masz, kupić je można za grosze na giełdach lub zapewne przez internet.


Przepis na miskę z płyty troszkę zmodyfikowałam, a raczej uprościłam.



Do przemiany naszej płyty potrzebujemy:
- płytę winylową
- miskę szklaną na sałatkę
- piekarnik


Nastawiamy piekarnik na 220 lub 250 stopni, czekamy chwilę aż się nagrzeje. Miskę na sałatkę odwracamy i na jej dnie (które teraz jest na górze ;)) kładziemy płytę. Wkładamy miskę i płytę do piekarnika, zamykamy go i od razu możemy podziwiać jak płyta się zmienia. Kwestia 3 minut. Wyłączamy piekarnik i otwieramy go, płytę z miską zostawiamy w środku aby spokojnie sobie wystygły, po czym odmienioną płytę mamy już gotową do użytku.



Jeżeli podoba Wam się taka miseczka, to zachęcam do zrobienia. Ja planuję w przyszłości zrobić sobie z płyt doniczki na zioła. Efektami zapewne się podzielę.
PODPIS

czwartek, 5 czerwca 2014

Zdrowa, dobra i klimatyczna alternatywa dla kawy - Yerba Mate

Już od młodzieńczych lat obserwujemy jak dorośli wspomagają się czarnym napojem, zwanym kawą. Poranek oznacza kawę, goście oznaczają kawę oraz każda inna okazja nawet bez okazji często wiąże się z wypiciem kawy.  

To taki nasz rytuał, który wbrew naszemu przekonaniu wcale nie opanował całego świata. Dla przykładu w krajach Ameryki Południowej, a także w niektórych krajach Bliskiego Wschodu, zamiast kawy pije się napar z wysuszonych liści ostrokrzewu paragwajskiego, zwanego Yerba Mate (można ją spotkać również pod innymi nazwami, ale o tym innym razem). Uważa się tam, że likwiduje zmęczenie oraz zwiększa odporność psychiczną.
Yerba Mate zawiera kofeinę w mniejszych ilościach niż kawa, ale jej pobudzające działanie prawdopodobnie zawdzięcza też dużej ilości witamin oraz soli mineralnych. 



Napar ten w porównaniu do naszej tradycyjnej kawy, jest zdrowy i nie wypłukuje magnezu z organizmu. Nie zostawia także osadu na zębach, co nie wątpliwie według mnie, czyli kawoholiczki jest problemem. 


Po terapii Yerbą każdy może odczuć na własnej skórze, że bardzo dobrze pobudza, polepsza samopoczucie, reguluje ciśnienie, poprawia przemianę materii, oczyszcza i odżywia organizm, pozytywnie wpływa na skórę oraz zwiększa odporność, ale to nie wszystko jeżeli chodzi o zdrowotne właściwości Yerby.
Jest źródłem polifenoli, które są substancjami o właściwościach przeciwutleniających. Zawierają makro i mikroelementy oraz witaminy A, B complex, C, E, PP, H. 
Yerba zawiera również Saponiny, które mają właściwości przeciwzapalne i wpływają pozytywnie na metabolizm cholesterolu.
Ciężko byłoby wymienić wszystkie właściwości Yerby Mate. Z popularnego napoju o właściwościach pobudzających powoli staje się produktem o niezwykłych możliwościach prozdrowotnych.

Tak więc podsumowując, warto mieć nałóg, który pozytywnie wpływa na nasze zdrowie i samopoczucie. Aż szkoda, że nasi przodkowie nie wybrali sobie picia Yerby jako tradycje, wtedy mielibyśmy jeden zły nałóg z głowy, czyli kawę i inne napoje energetyczne zawierające chemie.






Ale to nie wszystko, picie Yerby jest także o wiele bardziej klimatyczne. Serwuje się ją w bardzo malowniczych naczyniach zwanych matera, które wykonuje się z tykwy, ceramiki lub z drewna. 



Do zestawu małego yerboholika niezbędna jest także bombilla, dzięki której pijemy napar bez fusów.
Inwestycja w taki zestaw jest niewielka, chodź oczywiście są tańsze i droższe wersje, aby każdy mógł wybrać coś dla siebie.
Ja swoje malownicze naczynko mam ze sklepu yerbamarket.com i jak sama nazwa sklepu wskazuje znajdziecie tam również spory wybór gatunków Yerby oraz wszystkie naczynka widoczne na zdjęciach.



Mimo iż Yerba Mate zyskuje coraz większą popularność na całym świecie, to nadal wielu z Nas nigdy o niej nie słyszało. Ostatnio podałam ją swoim gościom i okazało się, że posmakowała im bardziej niż mi. Zaskoczyło mnie to trochę, bo zaserwowałam im w mocnej wersji, przez co smak jest bardzo intensywny.
Ja osobiście wolę w delikatnym wydaniu, to znaczy z 2-3 łyżek, chodź prawidłowo zasypuje się aż do 3/4 naczynka i zalewa wrzątkiem. Dla mnie zdecydowanie smak jest zabijająco intensywny, ale są ludzie którzy piją taką ze smakiem. Może mi też się kiedyś odmieni. 

Ze swojej strony jednak, każdemu rozpoczynającemu przygodę z Yerbą polecam zrobić moją wersję. Jest wtedy naprawdę smaczna i jak dla mnie bardziej aromatyczna. 



Serwowanie gościom w różnorodnych naczynkach przeznaczonych do Yerby nie tylko ich zachwyci i odświeży ich umysły, ale także ułatwi gospodyni życie. Gdy napój się skończy, dolewa się już tylko wrzątek. Warto wtedy przygotować sobie termos i pozostawić do dyspozycji gościom, a Ty możesz cieszyć się już tylko miłym towarzystwem. 

Zestaw do Yerby może być również fajnym pomysłem na prezent dla znajomych. Jest to zdecydowanie coś bardziej ciekawego, niż wódka, którą zazwyczaj kupuje się z braku pomysłów. 


Wracając do tematu, "czy yerba jest w stanie zastąpić kawę"? to zdecydowanie tak. Ja jestem właśnie na etapie przejściowym, chodź wciąż całkiem o kawie nie zapomniałam. 

Pod względem porannej dawki energii, yerba radzi sobie świetnie, pod względem smakowym różni się całkowicie od kawy i tu może i byłby problem, ale yerba również ma w sobie to coś.

Wszystkich kawoholików zachęcam do spróbowania tej ciekawej alternatywy, a na zakupy zapraszam do sklepu yerbamarket.com

O gatunkach yerby, będę pisać w trakcie ich poznawania. Obecnie mam 
Taragui Energia. Jest to jedna z najmocniejszych yerba mate. Daje kopa z samego rana, więc dla osób budzących się powoli, będzie to dobry wybór na początek ;-)





PODPIS

niedziela, 1 czerwca 2014

Buduje się pierwsze w Polsce "Zrównoważone Miasto".

Pierwsze zrównoważone miasto ze względu na łatwą komunikację powstaje na Śląsku. Na terenie przyszłego miasta znajduje się także jezioro Przeczycko - Siewierskie, dzięki czemu mieszkańcy będą mogli korzystać z uroków natury bez wsiadania do samochodu.
Nowe miasto nazywa się Siewierz Jeziorna, a zakładana ilość przyszłych mieszkańców to około 10000 osób, czyli więcej niż w samym Siewierzu.



31 maja 2014 roku odbył się Piknik Rodzinny na których można było podpisywać pierwsze umowy kupna domów i mieszkań, a także posadzić pierwsze drzewa i wziąć udział w wykładach.

Póki co, mimo iż stoi już parę budynków. miasto jest jeszcze placem budowy jak widać na zdjęciach, a teren na którym przewidziana jest inwestycja ciężko ogarnąć wzrokiem.



Wizja miasta jest bardziej nakierowana na tradycyjne rozwiązania niż na nowoczesne, nie oznacza to jednak że będzie zwyczajne. W przeciwieństwie do obecnego sposobu budowy, gdzie to nasze domy i mieszkania stają się więzieniem dla Nas samych, Siewierz Jeziorna stawia na sąsiedztwo i otwartość. Wizualnie miasteczko chodź nie zaskakuje, zapowiada się bardzo sympatycznie i sama chętnie bym w Nim zamieszkała, choć mi marzy się bardziej miasto w stylu Projektu Venus zaprojektowanego przez J. Fresco.



Więcej o projekcie możecie poczytać na stronie www.siewierzjeziorna.pl, a poniżej znajdziecie zdjęcia jak wygląda to już teraz. 
















PODPIS