czwartek, 5 czerwca 2014

Zdrowa, dobra i klimatyczna alternatywa dla kawy - Yerba Mate

Już od młodzieńczych lat obserwujemy jak dorośli wspomagają się czarnym napojem, zwanym kawą. Poranek oznacza kawę, goście oznaczają kawę oraz każda inna okazja nawet bez okazji często wiąże się z wypiciem kawy.  

To taki nasz rytuał, który wbrew naszemu przekonaniu wcale nie opanował całego świata. Dla przykładu w krajach Ameryki Południowej, a także w niektórych krajach Bliskiego Wschodu, zamiast kawy pije się napar z wysuszonych liści ostrokrzewu paragwajskiego, zwanego Yerba Mate (można ją spotkać również pod innymi nazwami, ale o tym innym razem). Uważa się tam, że likwiduje zmęczenie oraz zwiększa odporność psychiczną.
Yerba Mate zawiera kofeinę w mniejszych ilościach niż kawa, ale jej pobudzające działanie prawdopodobnie zawdzięcza też dużej ilości witamin oraz soli mineralnych. 



Napar ten w porównaniu do naszej tradycyjnej kawy, jest zdrowy i nie wypłukuje magnezu z organizmu. Nie zostawia także osadu na zębach, co nie wątpliwie według mnie, czyli kawoholiczki jest problemem. 


Po terapii Yerbą każdy może odczuć na własnej skórze, że bardzo dobrze pobudza, polepsza samopoczucie, reguluje ciśnienie, poprawia przemianę materii, oczyszcza i odżywia organizm, pozytywnie wpływa na skórę oraz zwiększa odporność, ale to nie wszystko jeżeli chodzi o zdrowotne właściwości Yerby.
Jest źródłem polifenoli, które są substancjami o właściwościach przeciwutleniających. Zawierają makro i mikroelementy oraz witaminy A, B complex, C, E, PP, H. 
Yerba zawiera również Saponiny, które mają właściwości przeciwzapalne i wpływają pozytywnie na metabolizm cholesterolu.
Ciężko byłoby wymienić wszystkie właściwości Yerby Mate. Z popularnego napoju o właściwościach pobudzających powoli staje się produktem o niezwykłych możliwościach prozdrowotnych.

Tak więc podsumowując, warto mieć nałóg, który pozytywnie wpływa na nasze zdrowie i samopoczucie. Aż szkoda, że nasi przodkowie nie wybrali sobie picia Yerby jako tradycje, wtedy mielibyśmy jeden zły nałóg z głowy, czyli kawę i inne napoje energetyczne zawierające chemie.






Ale to nie wszystko, picie Yerby jest także o wiele bardziej klimatyczne. Serwuje się ją w bardzo malowniczych naczyniach zwanych matera, które wykonuje się z tykwy, ceramiki lub z drewna. 



Do zestawu małego yerboholika niezbędna jest także bombilla, dzięki której pijemy napar bez fusów.
Inwestycja w taki zestaw jest niewielka, chodź oczywiście są tańsze i droższe wersje, aby każdy mógł wybrać coś dla siebie.
Ja swoje malownicze naczynko mam ze sklepu yerbamarket.com i jak sama nazwa sklepu wskazuje znajdziecie tam również spory wybór gatunków Yerby oraz wszystkie naczynka widoczne na zdjęciach.



Mimo iż Yerba Mate zyskuje coraz większą popularność na całym świecie, to nadal wielu z Nas nigdy o niej nie słyszało. Ostatnio podałam ją swoim gościom i okazało się, że posmakowała im bardziej niż mi. Zaskoczyło mnie to trochę, bo zaserwowałam im w mocnej wersji, przez co smak jest bardzo intensywny.
Ja osobiście wolę w delikatnym wydaniu, to znaczy z 2-3 łyżek, chodź prawidłowo zasypuje się aż do 3/4 naczynka i zalewa wrzątkiem. Dla mnie zdecydowanie smak jest zabijająco intensywny, ale są ludzie którzy piją taką ze smakiem. Może mi też się kiedyś odmieni. 

Ze swojej strony jednak, każdemu rozpoczynającemu przygodę z Yerbą polecam zrobić moją wersję. Jest wtedy naprawdę smaczna i jak dla mnie bardziej aromatyczna. 



Serwowanie gościom w różnorodnych naczynkach przeznaczonych do Yerby nie tylko ich zachwyci i odświeży ich umysły, ale także ułatwi gospodyni życie. Gdy napój się skończy, dolewa się już tylko wrzątek. Warto wtedy przygotować sobie termos i pozostawić do dyspozycji gościom, a Ty możesz cieszyć się już tylko miłym towarzystwem. 

Zestaw do Yerby może być również fajnym pomysłem na prezent dla znajomych. Jest to zdecydowanie coś bardziej ciekawego, niż wódka, którą zazwyczaj kupuje się z braku pomysłów. 


Wracając do tematu, "czy yerba jest w stanie zastąpić kawę"? to zdecydowanie tak. Ja jestem właśnie na etapie przejściowym, chodź wciąż całkiem o kawie nie zapomniałam. 

Pod względem porannej dawki energii, yerba radzi sobie świetnie, pod względem smakowym różni się całkowicie od kawy i tu może i byłby problem, ale yerba również ma w sobie to coś.

Wszystkich kawoholików zachęcam do spróbowania tej ciekawej alternatywy, a na zakupy zapraszam do sklepu yerbamarket.com

O gatunkach yerby, będę pisać w trakcie ich poznawania. Obecnie mam 
Taragui Energia. Jest to jedna z najmocniejszych yerba mate. Daje kopa z samego rana, więc dla osób budzących się powoli, będzie to dobry wybór na początek ;-)





PODPIS

1 komentarz:

  1. Sory, ale zalewając mate wrzątkiem, zostaje Ci bezwartościowy wywar. Nie bez przyczyny pisze się o temperaturze maksymalnie 80 stopni. Inaczej zabijasz to, co w mate najważniejsze, czyli bombę witaminową.

    OdpowiedzUsuń